Siostra Ewa Hunold urodziła się w Olpe, w Niemczech. Kiedy miała cztery lata zmarła jej mama. Po szkole podstawowej i rocznym kursie szycia, ukończyła prywatną szkołę ekonomiczną. Decyzja o pójściu za Chrystusem w życiu konsekrowanym dojrzewała w Ewie już od najmłodszych lat. 1 października 1947 roku zgłosiła się do kandydatury Sióstr Pallotynek w Limburgu. Jej pragnieniem było służyć Bogu jako misjonarka. W lutym 1951 r. rozpoczęła postulat, a w święto Wniebowzięcia NMP Ewa otrzymała habit zakonny i imię s. Maria Ignazis.
Podczas I Profesji s. Ewa obiecała Bogu: Pójdę tam, gdzie zostanę posłana. Już w wieczór swojej profesji, 15 sierpnia 1953 r., przełożona generalna zaproponowała s. Ewie wyjazd do Anglii, by studiować fizykę. Po studiach Siostra pracowała przez kilka lat w Liceum Sióstr Pallotynek w Rochdale jako nauczycielka fizyki i matematyki, co dawało jej wielką radość.
W wieku 40 lat została dotknięta ciężką chorobą. Mimo wielu badań lekarskich lekarze nie potrafili znaleźć przyczyny jej objawów. Pewnego dnia po przebudzeniu poczuła się tak źle, że trzeba było wezwać pogotowie. Jej życie wisiało na włosku. Jednak Bóg przyszedł jej z pomocą i została uzdrowiona. Opisała to doświadczenie następującymi słowami: „Mówiłam, że nie wiem, czy Bóg istnieje, ale wierzę w to. Od tego doświadczenia nie tylko wierzę, że Bóg istnieje. Wiem, że On istnieje!” Przez długi czas siostra Ewa musiała przebywać w szpitalu. Wróciła do Niemiec latem 1967 roku. Wkrótce potem otrzymała możliwość dalszego kształcenia i przeniosła się do Innsbrucku, aby studiować psychologię pastoralną na potrzeby formacji dorosłych. Krótko przed swoimi 50 urodzinami otrzymała tytuł doktora.
W latach 1975-1980 s. Ewa była dyrektorem Instytutu Naukowego Kształcenia Ustawicznego w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Pallotynów w Vallendar. Jej stan zdrowia sprawił jednak, że musiała ponownie opuścić swoją służbę, po czym latem 1983 r. przeprowadziła się do Schönwaldu w Schwarzwaldzie.
Siostra Ewa miała naturalny dar uczenia się nowych rzeczy i rozwijania swoich różnych talentów przez całe życie. Miała wiele różnych zadań: służyła jako wychowawczyni sióstr juniorystek, była członkinią rady prowincjalnej i wikarią prowincjalną oraz prawnym przedstawicielem w ośrodku opieki dziennej dla dzieci w Refrath. Siostra Ewa interesowała się historią i pomagała w dokumentowaniu historii naszego Zgromadzenia. W latach 1983-2010 była archiwistką generalną i często przebywała w Rzymie.
W późniejszych latach życia zafascynowała się ikonografią i głęboką teologią, którą przedstawiają ikony. Wskazują one na niebo, pozwalając nam spojrzeć na Królestwo Boże tu i teraz. Siostra Ewa z wielkim zapałem pisała ikony, aż do momentu gdy zaczęła mieć poważne problemy ze wzrokiem. Wiele osób i wspólnot zostało ubogaconych jej dziełami.
Powierzamy s. Ewę w ręce Ojca Niebieskiego wraz ze słowami Psalmu 84,12: „Pan Bóg jest słońcem i tarczą” które były mottem jej sztuki oraz widniały w jej osobistych duchowych zapiskach. Jesteśmy pewni, że s. Ewa może teraz ujrzeć naszego Pana w Jego promienistej Chwale i jest z Nim bezpieczna. Dziękujemy Bogu za życie naszej drogiej siostry Ewy i za wszystko, co uczyniła dla naszego Zgromadzenia.